KS Rafako Racibórz - strona oficjalna

Ostatnie tegoroczne derby powiatu raciborskiego w wykonaniu KS Rafako rozegrane zostaną w najbliższą sobotę o godzinie 16 na obiekcie sportowym LKS-u 1906 Nędza. Natomiast piłkarzy LKS-u czeka jeszcze derbowy pojedynek z drużyną innego  LKS-u - Krzyżanowice, który zostanie rozegrany w 14 kolejce.

Obie drużyny doskonale wypełniły swoje misje podczas ostatniego weekendu. LKS 1906 Nędza ograł na wyjeździe Gwiazdę Skrzyszów 4:0, odnosząc tym samym drugie zwycięstwo z rzędu. Rafako pokonało u siebie Fortecę Świerklany 2:0 i przedłużyło passę meczy bez porażki do trzech. Statystyki te malują nam bardzo mozaikowy i elektryzujący scenariusz przed tym spotkaniem. Aczkolwiek na uwodzicielski charakter tego meczu wpływają również inne okoliczności i detale. Jednym z nich jest fakt, że Rafako startuje w tych tegorocznych rozgrywkach w roli beniaminka i pomimo tego, że aktualnie piastuje 5 miejsce w tabeli, to jest łakomym i pozornie łatwym kąskiem dla starych rekinów tej ligi. Jednakże obecne rozgrywki pokazują, że nowe zespoły bardzo gładko wpasowały się w poziom tej ligi i z pewnością przekreślanie szans Rafakowców przed sobotnim meczem jest pewną lekkomyślnością. Oczywistym jest fakt, że zespół z Nędzy był w poprzednim sezonie jedną nogą w czwartej lidze, więc potrafi wykazać się drapieżnością i instynktem zabójcy równą tyranozaurowi. Potwierdzili to podopieczni Michała Brachmańskiego wygrywając przed dwoma tygodniami z wiceliderem rozgrywek. Jednakże zespół KS Rafako nie jest mizerną płotką, którą rozdeptuje się mimochodem. Zawodnicy Wojtka Grabinioka już niejednokrotnie to udowodnili i należy życzyć im, by w meczu z LKS-em również dali tego dowód, gdyż to zapewni kibicom lawinę emocji i pozytywnych wstrząsów, a przecież tego właśnie oczekujemy oglądając toczące się na murawie piłkarskie zmagania.

Obie drużyny po raz ostatni spotkały się w oficjalnych rozgrywkach 20 maja 2006 roku, rywalizując w walce o mistrzostwo A klasy. Włókniarz Nędza, który w tamtym sezonie wywalczył awans do ligi okręgowej zmiótł z murawy drużynę KS Rafako wygrywając 7:0. Odległe to jednak czasy. Od tamtej pory wiele zmieniło się w obu klubach zwłaszcza pod względem personalnym. Na obecnym etapie klub KS Rafako to zupełnie odmieniona instytucja o czym świadczą chociażby wyniki tego zespołu. Również Nędza wędrowała właściwą ścieżką, gdyż w każdym kolejnym sezonie osiągali coraz to lepsze wyniki. W swoim debiucie w „okręgówce” w 2007 roku zajęli 11 miejsce. Rok później byli już na 5 pozycji. Rok 2009 zakończyli na 4 miejscu w tabeli, a w poprzednim sezonie uplasowali się na 2 miejscu. Dobrymi statystykami może się również pochwalić KS Rafako. Ich droga do debiutu w lidze okręgowej była ekscytująca.

Wracając do teraźniejszości bilans obu zespołów jeśli chodzi o najbliższe spotkanie nie jest powalający. Włókniarz z pięciu meczy rozegranych dotychczas u siebie wygrał trzy, przegrał dwa. Natomiast Rafakowcy w pięciu wyjazdowych meczach, tylko raz wygrali i raz zremisowali. Do tego legitymują się negatywnym bilansem bramek – 6 strzelonych, 10 straconych. Zatem dla obu ekip to spotkanie będzie dobrą, ale i niezwykle ciężką okazją do poprawienia tych statystyk. Co ważniejsze, a można wręcz rzec najważniejsze, to 3 punkty które dla obu drużyn będę cenne niczym święty Graal dla Indiany Jonesa. Zwycięstwo LKS-u oznacza bowiem przeskoczenie Rafakowców w tabeli i realną pogoń za czołówką. Porażka może zakończyć się spadkiem na 10 miejsce w tabeli. Natomiast 3 punkty dają Rafakowcom 5 punktów przewagi nad Nędzą i co ważniejsze utrzymanie się w czubie tabeli, co dla beniaminka będzie dużym sukcesem.

Oba zespoły mają o co walczyć. Spodziewać się zatem można, że na murawie Włókniarza dziać się będą piękne rzeczy, które nam kibicom nie dadzą chwili wytchnienia.

Wiadomo już, że w drużynie KS Rafako zabraknie kontuzjowanego Maćka Pawlisza oraz zawieszonego za kartki Daniela Koryciaka.

Zbiórka pod klepką o 14.30.

Zbiórka w Nędzy o 15.00.

• Komentarzy [12]
• czytano: [1218]
• DO